Dwa medale do kolekcji polskiej wicemistrzyni olimpijskiej
Klaudia Zwolińska (Start Nowy Sącz) zdobyła złote medale w konkurencji K1 i C1 podczas rozgrywanych na krakowskim torze Kolna mistrzostw Polski w kajakarstwie górskim. W rywalizacji K1 mężczyzn tytuł obronił Michał Pasiut (AZS AKF Kraków), a w C1 triumfował Kacper Sztuba (AZS AKF Kraków). W crossie zwyciężyli Dominika Brzeska (Start Nowy Sącz) i Mateusz Polaczyk (Zawisza Bydgoszcz).

Trwające od piątku do niedzieli mistrzostwa po raz pierwszy rozegrano w nowej formule. Z piątkowych kwalifikacji do przejazdów o medale – tak jak podczas Pucharu Świata czy imprez mistrzowskich – dostało się po dwunastu najlepszych zawodników.
W rywalizacji kobiet Zwolińska potwierdziła swoją dominację, mimo że w finałowym przejeździe zanotowała dwa dotknięcia bramki i 4 karne sekundy. Dla zawodniczki Startu Nowy Sącz był to siódmy złoty medal MP w karierze i szósty z kolei.
ZOBACZ TAKŻE: Serbska gwiazda zaczepnie przed meczem z Polską. "Rozumiem was, więc uważajcie"
"Mistrzostwa Polski dla mnie były i będą ważne. Marzy mi się wyśrubowanie rekordu ze złotymi medalami, który ciężko będzie pobić. Na ostatnich mistrzostwach Europy miałam problemy zdrowotne, nie ukończyłam wszystkich zaplanowanych przejazdów. Powoli wracam do formy. Cieszę się, że będąc w okresie przygotowawczym do mistrzostw świata jakoś to idzie" – powiedziała wicemistrzyni olimpijska z Paryża.
Kolejne miejsca na podium zajęły jej koleżanki klubowe - Dominika Brzeska i Hanna Danek, która jest aktualną wicemistrzynią świata i Europy juniorek.
Zwolińska okazała się najlepsza także w konkurencji C1, w której pokonała broniącą tytułu Aleksandrę Górę (KKK Karków), występującą wcześniej pod panieńskim nazwiskiem Stach. Walka była bardzo zacięta, a zwyciężczyni była lepsza o 1,1 sekundy. Brązowy medal wywalczyła Martyna Bednarczyk (Pieniny Szczawnica).
W rywalizacji kajakarzy K1 tytuł obronił Pasiut, który wyprzedził Tadeusza Kuchnę (KKK Kraków), a trzeci był Jakub Brzeziński (AZS AWF Kraków). Tuż za podium uplasowali się weterani polskiego kajakarstwa górskiego - Dariusz Popiela (Start Nowy Sącz) i Mateusz Polaczyk (Zawisza Bydgoszcz).
"W kwalifikacjach do kadry narodowej nie spisałem się na miarę możliwości, więc było to bardzo bolesne dla mnie. Długo trwało, zanim sobie poradziłem z tym rozczarowaniem. Punktem honorowym dla mnie była obrona tytułu mistrza Polski i pokazanie, że Pasiut może i Pasiut potrafi, i nie wolno go skreślać" – powiedział Pasiut, który w ostatnich tygodniach PŚ startował w crossie.
Wysoką formę demonstrowaną w tym sezonie potwierdził kanadyjkarz Sztuba. Zawodnik AZS AWF Kraków pewnie sięgnął o złoty medal w C1. Piąty zawodnik ostatnich mistrzostw Europy w finałowym przejeździe miał wprawdzie 4 karne sekundy, ale i tak okazał się najszybszy.
"Wiadomo, że każdy popełnia błędy na trasie, zwłaszcza gdy ta jest wymagająca. Są momenty, gdzie bramki są bardzo blisko siebie i trzeba szybko reagować. W jednym z miejsc otarłem się uchem o palik. Slalom to gra błędów, a kto popełni ich jak najmniej i szybko popłynie, ten wygrywa" – podkreślił Sztuba
Drugie i trzeci miejsce zajęli zawodnicy Startu Nowy Sącz Szymon Nowobilski i Grzegorz Hedwig.
W niedziele walczono o medale w crossie. Broniąca tytułu Zwolińska wycofała się po sobotnim time trialu, tłumacząc ten fakt koniecznością regeneracji i odpowiedniego przygotowania do zbliżającego się Pucharu Świata w Pradze (27-29 czerwca).
Finałowe przejazdy były bardzo emocjonujące, a walka trwała do finiszowych metrów. Brzeska na ostatnim paliku wyprzedziła Górę. Z kolei Polaczyk okazał się minimalnie szybszy od Mikołaja Mastalskiego (Pieniny Szczawnica).
Przejdź na Polsatsport.pl