Mistrz olimpijski zakończył karierę w wieku 23 lat
Złoty medalista zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2022 roku w narciarskiej konkurencji halfpipe, 23-letni Nowozelandczyk Nico Porteous postanowił nieoczekiwanie wziąć rozbrat ze sportem.

Na igrzyskach zdobył dwa medale w halfpipe. W debiutanckim starcie w Pjongczangu w 2018 roku stanął na najniższym stopniu podium, przegrywając z Amerykanami Davidem Wise'em i Alexem Ferreirą - był wtedy najmłodszym medalistą olimpijskim ze swego kraju. Cztery lata później został pierwszym mistrzem zimowych igrzysk pochodzącym z Nowej Zelandii.
ZOBACZ TAKŻE: Coraz bliżej rozstrzygnięcia w Pucharze Stanleya. Brakuje jednego zwycięstwa
„To nie była łatwa decyzja, ale cieszę się, że robię coś nowego. Czuję, że nadszedł właściwy czas, abym szukał nowych wyzwań i nowych możliwości. Wciąż kocham narciarstwo i chcę jeździć na nartach najlepiej jak potrafię, przesuwać granice tego, co jest możliwe w naszym sporcie" - powiedział Porteus.
Jego kolejne życiowe wyzwania to produkcja filmów oraz sprzętu sportowego.
Porteus w grudniu 2016 roku zadebiutował w Pucharze Świata, plasując się na 22. miejscu w amerykańskim Copper Mountain. Po raz pierwszy w czołowej dziesiątce zawodów cyklu znalazł się w lutym 2017 roku, w czasie próby przedolimpijskiej w Pjongczangu plasując się na ósmym miejscu.
W sezonie 2018/19 zajął drugie miejsce w klasyfikacji Pucharu świata w halfpipe, a w sezonie 2021/22 - trzecie. W marcu 2017 roku w mistrzostwach świata w hiszpańskiej Sierra Nevada przypadła mu 12. lokata w halfpipie. Z czempionatu globu juniorów we wrześniu 2018 roku w nowozelandzkiej Cardronie przywiózł złoty medal. W kolekcji ma także dwa medale Winter X-Games w amerykańskim Aspen w SuperPipe, złoty w 2021 oraz brązowy w 2019 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl