Szef Mercedesa zaatakowany przez taksówkarzy. Wszystko przez... Verstappena!

Moto

Po niedzielnym wyścigu Formuły 1 w Barcelonie szef zespołu Mercedes Toto Wolff mocno rozgniewał rzymskich taksówkarzy. Austriak oskarżył mistrza świata Holendra Maxa Verstappena z Red Bulla o agresywne zachowanie i jazdę "jak wściekły taksówkarz w Rzymie".

Szef Mercedesa zaatakowany przez taksówkarzy. Wszystko przez... Verstappena!
fot. PAP/EPA
Toto Wolff został słownie zaatakowany przez rzymskich taksówkarzy po porównaniu ich do Maxa Verstappena.

Broniący tytułu mistrza świata Holender po restarcie wyścigu na 62. okrążeniu doprowadził do kolizji z Mercedesem Brytyjczyka George Russella i początkowo całkowicie zbagatelizował ten incydent. Sędziowie po analizie wydarzenia uznali jednak winę Verstappena i ukarali go 10 s kary. W efekcie Holender został sklasyfikowany w GP Hiszpanii na 10. pozycji.

 

ZOBACZ TAKŻE: Podwójny sukces McLarena w Barcelonie!

 

Określenie "jak wściekły taksówkarz w Rzymie" zbulwersowało Rzymian. "Jesteśmy lepsi niż kierowcy Formuły 1, którzy nie przetrwaliby nawet godziny w miejskim ruchu w Rzymie" - zażartował Loreno Bittarelli, prezes stowarzyszenia taksówkarzy w wypowiedzi dla dziennika "Corriere della Sera".

 

"Jeździmy między placami budowy, motocyklami, hulajnogami elektrycznymi i autobusami turystycznymi. Rzym to dżungla, znacznie gorsza niż tor Formuły 1" - dodał Bittarelli. Teraz rzymscy taksówkarze oskarżają Wolffa o szerzenie "fałszywych stereotypów", twierdzą, że wcale nie jeżdżą agresywnie. "Jesteśmy pierwszymi, którzy unikają wypadków, gdyż w przeciwnym razie tracimy dzień pracy" - podkreślił Bittarelli.

 

Z opinią Wolffa nie zgadza się także Nicola Di Giacobbe, rzecznik związku taksówkarzy, która złośliwie porównała obecną sytuację zespołu Wolffa do sytuacji taksówkarzy.

 

"Jeździmy tu w Rzymie, tak wolno, jak ostatnio Mercedes" - zażartowała Di Giacobbe, która przy okazji ubolewała nad znacznym pogorszeniem sytuacji na drogach w metropolii liczącej 3,5 miliona mieszkańców.

 

"Jesteśmy najbardziej wykwalifikowanymi kierowcami ze wszystkich we Włoszech. Ale sytuacja na drogach w tym mieście jest katastrofalna. Teraz pokonanie dwóch kilometrów zajmuje 30 minut" - dodała Di Giacobbe. 

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie

 

 
 
 

 

 
 
 

 

 
 
 

 

 
 
 

 

 
 
 

 

 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
OSZAR »