Dwóch Polaków w finale Ligi Mistrzów! Szalony mecz na San Siro. Zdecydowała dogrywka
Inter Mediolan z Piotrem Zielińskim i Nicolą Zalewskim w składzie pokonał Barcelonę Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego 4:3 po dogrywce na San Siro i awansował do finału Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz zakończył się remisem 3:3. Szczęsny między słupkami zagrał 120 minut. "Lewy" i Zieliński weszli na boisko z ławki, a Nicola Zalewski nie pojawił się na murawie. Spotkanie sędziował Szymon Marciniak.

Początek spotkania miał spokojny przebieg - obie drużyny ostrożnie podchodziły do rywalizacji, skupiając się na analizie ustawienia rywala i zabezpieczeniu tyłów. Nikt nie chciał odkryć kart zbyt wcześnie ani popełnić kosztownego błędu. Od pierwszego gwizdka w dobrej dyspozycji był Wojciech Szczęsny - jedyny Polak na murawie od pierwszej minuty. Bramkarz "Dumy Katalonii" kilkukrotnie pewnie interweniował, wychodząc z bramki z dużą pewnością siebie oraz popisując się skuteczną paradą po groźnym uderzeniu Nicolo Barelli.
Przełom nastąpił w 21. minucie, gdy poważną pomyłkę zaliczył Frenkie De Jong. Holender stracił futbolówkę na własnej połowie, co błyskawicznie wykorzystali piłkarze Interu. Akcja szybko przeniosła się w pole karne Barcelony, gdzie Denzel Dumfries wypatrzył niepilnowanego Lautaro Martineza i wyłożył mu piłkę na pustą bramkę. Argentyński snajper nie zmarnował takiej okazji i pewnym strzałem otworzył wynik. W tej sytuacji zawiodła przede wszystkim defensywa "Blaugrany", która dała się bardzo łatwo rozmontować.
ZOBACZ TAKŻE: Cristiano Ronaldo nie krył wzruszenia. Syn idzie w jego ślady
W kolejnych minutach tempo spotkania wyraźnie wzrosło. Obie ekipy zaczęły wymieniać ciosy - raz po raz stwarzając sobie sytuacje bramkowe. Barcelona domagała się rzutu karnego po tym, jak futbolówka trafiła w rękę Francesco Acerbiego. Sędzia Szymon Marciniak skorzystał z wideoweryfikacji, ale po analizie VAR zdecydował, że nie doszło do przewinienia i nakazał kontynuację gry.
Tuż przed przerwą po raz drugi błysnął Martinez. Napastnik gospodarzy popisał się efektownym dryblingiem przy szybkim kontrataku Interu, wbiegł w pole karne i został sfaulowany przez Pau Cubarsiego. Młody obrońca próbował zatrzymać Argentyńczyka wślizgiem, jednak źle obliczył tor ruchu i trafił rywala w nogę. Choć Marciniak początkowo nie podyktował jedenastki, po analizie VAR nie miał już wątpliwości - wskazał na wapno. Do piłki podszedł Hakan Calhanoglu i precyzyjnym uderzeniem podwoił prowadzenie "Nerazzurrich".
Goście szybko otrząsnęli się po przerwie - w 54. minucie Eric Garcia popisał się efektownym wolejem po dograniu Gerarda Martina i strzelił gola kontaktowego. Chwilę później Lamine Yamal mógł wyrównać, ale Sommer obronił jego strzał, popisując się efektowną paradą. Co nie udało się 17-latkowi, zrobił Dani Olmo, który głową trafił do siatki po kolejnym świetnym dośrodkowaniu Martina.
W końcówce regulaminowego czasu gry Barcelona przejęła inicjatywę, a Inter ograniczał się do nieskutecznych kontr. W 88. minucie Raphinha dopadł do piłki odbitej, po jego własnym strzale, przez Sommera i celnie ją dobił, dając "Dumie Katalonii" prowadzenie. Gdy wydawało się, że losy meczu są rozstrzygnięte, Inter odpowiedział - w doliczonym czasie gry Acerbi zakończył kontrę kąśliwym strzałem pod poprzeczkę i doprowadził do remisu.
W dogrywce o wyniku zadecydowała jedna, perfekcyjnie wyprowadzona akcja podopiecznych trenera Inzaghiego. Mehdi Taremi celnie zagrał do Davide Frattesiego, a ten precyzyjnym strzałem pokonał Szczęsnego.
W końcówce dogrywki bohaterem "Nerazzurrich" został Sommer, który kilkoma świetnymi interwencjami uratował swój zespół. Szczególnie imponująca była jego parada po mocnym uderzeniu Yamala w ostatnich minutach spotkania.
W barwach "Blaugrany" Wojciech Szczęsny rozegrał pełne 90 minut, a Robert Lewandowski pojawił się na boisku w doliczonym czasie gry drugiej połowy. W zespole Interu Piotr Zieliński wszedł w 71. minucie, natomiast Nicola Zalewski cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. W wielkim finale Ligi Mistrzów ekipa "Nerazzurich" zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji Paris Saint-Germain - Arsenal (pierwszy mecz 1:0 dla PSG, rewanż w środę w Paryżu).
Inter Mediolan - FC Barcelona 4:3 po dogrywce (3:3, 2:0) [pierwszy mecz - 3:3, awans - Inter Mediolan]
Bramki: Lautaro Martinez 21, Hakan Calhanoglu 45+1 (rzut karny), Francesco Acerbi 90+3, Davide Frattesi 99 - Eric Garcia 54, Dani Olmo 60, Raphinha 88.
Inter: Yann Sommer - Yann Bisseck (71. Matteo Darmian), Francesco Acerbi, Alessandro Bastoni - Denzel Dumfries (108. Stefan de Vrij), Nicolo Barella, Hakan Calhanoglu (79. Piotr Zieliński), Henrikh Mkhitaryan (79. Davide Frattesi), Federico Dimarco (55. Carlos Augusto) - Lautaro Martinez (71. Mehdi Taremi), Marcus Thuram.
Barcelona: Wojciech Szczęsny - Eric Garcia (98. Hector Fort), Pau Cubarsi (106. Gavi), Inigo Martinez (76. Ronald Araujo), Gerard Martin - Lamine Yamal, Frenkie de Jong, Dani Olmo (83. Fermin Lopez), Pedri (106. Pau Victor), Raphinha - Ferran Torres (90+1. Robert Lewandowski).
Żółte kartki: Hakan Calhanoglu, Henrikh Mkhitaryan, Francesco Acerbi, Carlos Augusto, Alessandro Bastoni - Inigo Martinez.
Sędziował: Szymon Marciniak (Polska).
Przejdź na Polsatsport.pl